Podsumowanie starego i plany na nowy rok



Witajcie po Świętach! 
Mam nadzieję, że były one spokojne, radosne i pogodne. Teraz należy odetchnąć i zacząć szykować się do pożegnania 2014 roku. Wraz z końcem roku nadchodzi czas podsumowań i planów na rok następny. Ja również zamierzam napisać kilka słów o tym czego udało mi się dokonać w mijającym roku, a które plany z tego roku trzeba będzie przesunąć na 2015.


Źródło


Na początek chciałabym jednak napisać kilka słów wyjaśnienia, dlaczego nie było mnie tu przez dłuższy czas. Wszystko to przez pewne zawirowania zdrowotne, które sprawiły, że w trybie pilnym pojechałam do Polski. Kilka badań i konsultacji z lekarzami, następnie, na szczęście krótki, pobyt w szpitalu i zwolnienie lekarskie. Aby Was uspokoić nie było to nic poważnego, ale dość uprzykrzającego życie. Obecnie dochodzę do siebie, ale muszę przestrzegać restrykcyjnej i niezbyt smacznej diety, ale tak to jest jak przez ponad 30 lat jadło się wszystko i bez większych ograniczeń, to w końcu wyszło to bokiem (dosłownie i w przenośni ;)).
Dzięki chorobie jednak udało mi się spędzić Święta w Polsce w domu z rodziną (takie chorowanie ma swoje zalety ;))  (kilkunastodniowy pobyt w Polsce skłonił mnie to pewnych przemyśleń i refleksji, ale o tym chciałabym napisać w osobnym poście). 



Na początku grudnia miałam plany wziąć udział w kilku zabawach fotograficznych, przyłączyć się do kolejnego wyzwania blogowego, a także przygotować kilka świątecznych wpisów, niestety nic z tego nie wyszło, ponieważ nie miałam głowy, siły, weny i własnego komputera, aby się za to zabrać i przygotować ładne i ciekawe posty. Mam nadzieję, że styczeń będzie dla mnie bardziej łaskawy, że wrócę do formy i ponownie będę regularnie pisać. Mam w zanadrzu kilka  nowych jak i zaległych, choć mam nadzieję ciekawych pomysłów na wpisy. 

Dziś postanowiłam napisać o tym, które punkty z mojej listy rzeczy do zrobienia w 2014 udało mi się zrealizować. Niestety  muszę przyznać, że nie ma się tu czym chwalić, na mojej liście jest więcej minusów, czyli punktów, których nie udało mi się wykonać, niż tych pozytywnie odhaczonych.

Oto garstka tych, które udało mi się zrealizować:
Jak widzicie nie ma tego wiele i będę musiała mocno popracować nad sobą, lepiej się zorganizować i bardziej zmobilizować w przyszłym roku, abym za rok mogła z mojej listy odhaczyć więcej punkcików ;) 

Źródło

W przyszłym roku w szczególności zamierzam skupić się na:

Jak widzicie lista jest długa, a z pewnością coś jeszcze do niej dopiszę ;) 

Źródło

A jak Wam poszła realizacja tegorocznych postanowień? Macie już plany na kolejny rok? Koniecznie napiszcie! :) 

Pozdrawiam!


Etykiety: ,