Wyzwanie foto - dzien 3

Dzis kolejny dzien fotograficznego wyzwania u Uli. Tak jak Ula napisala w swoim dzisiejszym poscie, zazwyczaj stara sie wybierac tematy zwiazane z pora roku, dlatego tez dzisiejsze zdjecie ma kojarzyc nam sie z czyms cieplym. A co mnie kojarzy sie z cieplem w te coraz chlodniejsze dni? Ja jestem raczej goracokwrista i rzadko marzne, dlatego nie lubie grubych, drapiacych swetrow, czapek i szalikow. Cieple skarpety zakaladam tylko wtedy gdy marzna mi stopy, czyli np. podczas zimowych wycieczek rowerowych. Gdy spie zawsze wystawiam stopy poza koldre;) bardzo nie lubie tez cieplych butow, kozakow nie mialam od czasow dziecinstwa, nie toleruje butow powyzej kostki (jedyny wyjatek to buty trekkingowe i glany ;) te na szczescie nie sa ocieplane) Nie przepadam tez za rekawiczkami, ale nie lubie tez gdy mam zmarzniete, czerwone dlonie, dlatego to chyba jedyna rzecz z zimowego stroju, ktorej uzywam. W domu mam stosunkowo niska temperature i czuje sie w niej dobrze. Po mieszkaniu chodze w koszulkach z krotkimi rekawkami i czasami gdy jest nieco chlodniej zakladam spodnie od dresu. Czasami jednak zdarza sie, ze czuje jakis chlod i wtedy najbardziej lubie...

Cieply


opatulic sie cieplym, milutki kocykiem ;) 

Pozdrawiam! 

Etykiety: , ,