Parada dziwnych pojazdów i German Christmas Market

Jak już napomknęłam w poprzednim wpisie, święta się zbliżają. Tu w mieście porozstawiane są choinki, palą się lampki, wiszą ozdoby, w witrynach wiszą bombki, łancuchy i inne ozdoby. Jednak największą przedświateczną atrakcją jest niemiecki ryneczek w centrum miasta. Znajduję się tam kramy z jedzeniem, jakieś naleśniki, ala kopytka, pieczone ziemniaczki z ziołami, precle, pierniki, i inne smakołyki, jednak największą popularnością cieszą się stoiska z grzanym winem i piwem;) Poza tym jest mnóstwo różnych drobiazgów i kolorowych pierdółek, które owszem ciesza oko, ale są zdecydowanie niepraktyczne i niepotrzebne. Jednym słowem dobre upominki;) Mimo tego lubię tam chodzić, choć tłok panuje straszny i pogapić się na te migoczące i kolorowe różności. Takie to jest sympatyczne i wprawia w miły nastrój.
Poza niemieckim ryneczkiem na okres świąteczno - nowowroczny rozstawiane jest małe wesołe miasteczko, sztuczne lodowisko oraz drugi ryneczek z wyrobami lokalnymi - szkockim jedzeniem, galanterią i ciuchami, a wszystko to w samym centrum miasta.
Byłam tam w sobotę rozejrzeć się co i jak, zrobiłam kilka zdjęć, ale to tylko tak na rozgrzewkę, w przyszłym tygodniu wybiorę się tam ze statywem i spróbuję zrobić jakieś porządne ciekawe zdjęcia rozświetlonego, świątecznego miasteczka.

Photobucket




Jednak w sobtę wybrałam się do centrum głównie ze względu na mającą się odbyć paradę dziwnych pojazdów. Cóż faktycznie było kilka niesamowitych, artystycznych, fantastycznych, śmiesznych, cudacznych pojazdów, nie będę ich tu opisywać, myślę że najlepiej z ilustrują to zdjęcia, może z niewielkim komentarzem;)

Photobucket

Photobucket

Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


A może pozostawię bez komentarza;) w razie niejasności proszę pytać:)

Etykiety: , ,