Parada koni

W ubiegłą niedzielę wybraliśmy się obejrzeć paradę koni. Jest ona organizowana dla podtrzymania XVIII wiecznej tradycji kontrolowania granic miasta. Po zakończeniu II wojny światowej przeprowadzana była na cześć zakończenia tego konfliktu. W tym roku dodatkowo upamiętniała stulecie wybuchu I wojny światowej.
Parada rozpoczęła się na obrzeżch miasta i prowadziła aż na stare miasto. My zdecydowaliśmy się obserwować ją w Parku Holyrood u stóp Góry Artura i Salisbury's Craigs. 
W paradzie wzięło udział około 300 koni, a stukot kopyt o asfalt robił niesamowite wrażenie. Konie rwały się do galopu, jednak były powstrzymywane przez jeźdzców, którzy dumnie prężyli się w siodłach przed obiektywami. 

Poniżej kilka zdjęć z tego przemarszu:
























Pozdrawiam!

Etykiety: ,